Z kontuzją na księżyc, czyli jak wracać do formy po urazie?

Kontuzja zawsze zdarza się w najmniej odpowiednim momencie. To koszmar każdego sportowca. Zaburza rytm życia, wytrąca z równowagi, zatrzymuje nawet tych porządnie rozpędzonych.

Jak poradzić sobie w okresie rekonwalescencji? Jak pogodzić się z przerwą od treningów i dobrze ją wykorzystać?

Co mi dolega? – zadbaj o odpowiednią diagnozę

Umów się do zaufanego lekarza. Trafiona diagnoza to klucz do zdrowia. Przez cały okres rekonwalescencji bądź pod opieką specjalisty. Jego obecność gwarantuje spokój psychiczny i bezpieczny powrót do formy.

Czasem bywa tak, że na ekspertyzę trzeba chwilę poczekać. W tym czasie stres bije rekordy, a w głowie kłębią się czarne scenariusze dotyczące np. końca kariery. Postaraj się zachować spokój i podejść do tematu w możliwie najbardziej racjonalny sposób. Rozmawiaj z lekarzami – oni rozwieją wszelkie wątpliwości. Co jeszcze ważniejsze – nie doszukuj się diagnozy w internecie. To tylko pogłębi wątpliwości i podniesie poziom stresu. Poczekaj cierpliwie na opinię specjalistów – lekarzy i rehabilitantów.

Jeśli potrzebujesz, poproś o dodatkowe konsultacje lub badania. W końcu chodzi o Twoje zdrowie i sportową przyszłość. Musisz o nią walczyć!

Nie wszystko stracone! – podtrzymuj humor na wysokim poziomie

Kontuzja znacząco obniża codzienne samopoczucie. Nic dziwnego. Sportowcom brakuje adrenaliny i endorfin, które produkuje ciało w trakcie wysiłku fizycznego. Warto postarać się o nie za pomocą innej aktywności, która w podobnym stopniu dostarczy hormonu szczęścia. Zastanów się, co oprócz sportu sprawia Ci przyjemność? Wybierz takie zajęcie, które wymaga od Ciebie sprawczości i poszerzy Twoje horyzonty. Scrollowanie social mediów, choć wyzwala dopaminę w organizmie, na dłuższą metę jest bardzo szkodliwe dla umysłu. Uzależnia, zaburza koncentrację, wywołuje niepokój i obniża samoocenę.

Ważne jest również, aby w tym ciężkim momencie otaczać się najbliższymi, którzy nie tylko podniosą Cię na duchu, ale również dołączą się do różnego rodzaju aktywności, dzięki którym poczujesz się lepiej.

Zajmij głowę – nadrób zaległości

Wolny czas wynikający z procesu rekonwalescencji możesz wykorzystać na nadrabianie zaległości. Nie tylko tych książkowych, filmowych i serialowych. Warto uporządkować sprawy urzędowe, prywatne czy zawodowe. Zadzwonić do bliskich, poukładać w szufladach, zaplanować wakacje – możliwości są nieograniczone. Dzięki temu produktywnie wykorzystasz czas przymusowego “urlopu”.

Dobrą praktyką jest zredagowanie planu powrotu do formy – stopniowego zwiększania częstotliwości treningów. Stwórz rozpiskę na kilka tygodni, ale nie używaj dat. Rekonwalescencja może się przedłużyć – nie nakładaj na siebie presji szybkiego powrotu do zdrowia. Jeśli lekarz powie Ci, że możesz już ćwiczyć – plan będzie gotowy.

Co by tu zjeść?

Dieta podczas okresu rekonwalescencji to podstawa! Powinna dostarczać wszystkich składników niezbędnych do naprawy uszkodzeń – szczególnie przy złamaniu. Jedz posiłki zbilansowane, produkty bogate w białko i zdrowe tłuszcze oraz rozważ suplementację kolagenu, witaminy C, D3, magnezu, cynku i wapnia. Zapytaj lekarza czy istnieją dodatkowe wskazania dotyczące diety w Twoim przypadku.

Dieta bezpośrednio wpływa na Twoje samopoczucie, więc nie bagatelizuj jej podczas kontuzji. Jeśli utrzymasz swoje ciało w dobrym stanie, szybciej wrócisz do formy po wyzdrowieniu.

Nie jesteś sam / sama

Kilka tygodni lub miesięcy w unieruchomieniu może przytłoczyć. Nie pozwól na to! Kontuzje zdarzają się często, zdarzają się każdemu. Potwierdzają to liczne statystyki. To normalne, dlatego nie karz siebie negatywnym myśleniem. Pozwól sobie na beztroski odpoczynek od sportu, a jeśli zatęsknisz – sięgnij po filmy i książki związane z Twoją ulubioną dyscypliną. Obejrzyj mecz, turniej, relację z maratonu  i…  baw się dobrze!

Pamiętaj – najważniejsze to nie tracić ducha walki, który w Tobie drzemie!